poniedziałek, 21 stycznia 2013

Słuchawki

Dzisiaj znowu jestem perfekcyjną panią domu. Odpaliłam odkurzacz, umyłam podłogę, zapakowałam zmywarkę i zamówiłam jedzenie na dowóz. Potem położyłam się na kanapie z słuchawkami na uszach uprzednio zamykając drzwi na zasuwę*, tak by nikt nie proszony nie mógł wejść. Zasnęłam. 

Okazało się, że nie tylko złodzieje nie mogli wejść i ukraść naszego całego dobytku, ale również mój ukochany, któremu udało się wrócić do domu szybciej. 
Prawdopodobnie gdybym nie odwróciła się na drugi bok (dzięki czemu wypadła z mojego ucha słuchawka) nie obudziłoby mnie dzwonienie i walenie do drzwi ukochanego. Prawdopodobnie obudziłaby mnie policja, do której mój miły chciał już dzwonić. 

Był absolutnie zły. Był wściekły. Nie dlatego, że stał na klatce ale dlatego, że się martwił o swoją kobietę. 

Idealnemu facetowi musi bardzo zależeć. 

K.

* Jeżeli zasuwka jest zaciągnięta nie można otworzyć drzwi stojąc na klatce.

2 komentarze:

  1. "Był absolutnie zły. Był wściekły" - wybacz, ale ubawiłaś mnie do łez! Wyobraziłam sobie tą całą sytuację - Jego wnerwionego i Ciebie zdziwioną "ale o co chodzi?" :P

    (ja kiedyś wracając w nocy do domu "cichaczem" przypadkowo nie zabrałam kluczy od klatki schodowej... I tak sobie stukałam o 4 rano w szybkę od balkonu :P )

    OdpowiedzUsuń